Otakowy zakład psychiatryczny
Jego Upiorna Mość
Nora patrzała ze strachem w oczach na chłopaków. Ręce miała rozłożone, zgięte w łokciach ustawione tak w akcie obronnym. "Nie wplątuj mnie w to, debilu!!".
Offline
Spojrzał na niego zły, jego oczy zaczęły błyskać na żółto, aż w końcu zaświeciły na złoto.
- A co ciebie to obchodzi, co? - Spojrzał na niego z góry. - Będę robił, co mi się podoba, a tobie nic do tego! - warknął. Ogarnij się, do cholery, gadał do siebie w myślach, jednak to nie było takie łatwe. Kiedy smok się zauroczy, a potem zakocha, nie tak łatwo się uspokoić, gdy chodzi o tę daną osobę. To było naprawdę trudne, bo Alex nie chciał się kłócić z Kentą.
Uniósł rękę, której dwa palce miały smoczy wygląd i przesunął pazurem po swoim policzku, powodując szramę. Wyciekły z niej dwie krople krwi, a następnie opadły na koszulę. Przesunął normalnym palcem po tym miejscu, ale rany już nie było. Rany tego typu zasklepiały się szybko, dzięki kuli, którą kiedyś dostał.
Ostatnio edytowany przez Kaori (2013-10-04 13:47:35)
Offline
Alyss Hatsushi Bieatrisa Ekaterina von Shrödinger Kurayami
*Hatsushi ma wszystko gdzieś i jest bliska zaśnięcia*
- Panowie zdajecie sobie sprawę z tego, że jest lekcja? - zapytał znudzonym głosem nauczyciel - Jeżeli chcecie sobie "porozmawiać" to możecie to zrobić po zajęciach. Albo na treningu. -
Offline
Wysłuchał słów nauczyciela, uparcie wpatrując się w Kentę. Jego oczy wreszcie opuścił złoty kolor, wracając do dawnej czerni, a ich właściciel przeprosił za swoje zachowanie i usiadł w ławce. Nawet nie chciał patrzeć na Norę. Jeśli teraz zaczęła się go bać, to najlepiej, jak rozwali sobie łeb.
Offline
Spojrzał w stronę nauczyciela bo czym się uspokoił i zerknął na Alexa i na jego można powiedziawszy natychamiastową regeneracje.
-Sorry,trochę mnie poniosło.-Powiedział siadając na swoim miejscu powstrzymując drżenie swego ciała.Nie chciał walczyć z Alexem a najbardziej nie chciał żeby stało się coś nie przyjemnego podczas małej kłótni.
Offline
Alyss Hatsushi Bieatrisa Ekaterina von Shrödinger Kurayami
- Myślę, że powinniśmy zacząć normalną lekcję, bo zostało mało czasu. - powiedziała Hatsushi do nauczyciela - Jeżeli oczywiście zdoła pan się powstrzymać przed rozmyślaniem w którą stronę wykonać cięcie, na którymś z nas, żeby wyleciało jak najwięcej krwi. -
w/z
Offline